Lista aktualności Lista aktualności

Powrót

Coraz więcej młodego lasu ...

Coraz więcej młodego lasu ...

Na powierzchniach uporządkowanych po ubiegłorocznej nawałnicy powstaje młody las. Kilkuletnie drzewka różnych gatunków trafiają do gleby, która wiosenną porą obfituje w wilgoć. Prawidłowo wykonane sadzenie powinno ułatwić sadzonkom adaptację do warunków na uprawie leśnej.

Sadzonki trafiają tam prosto ze szkółki, gdzie przez rok lub 2, 3 lata wzrastały w komfortowych warunkach. Leśniczy szkółkarz doglądał, pielęgnował, dostarczał brakujących składników pokarmowych, a jak trzeba było uzupełnił niedostatek wody przez deszczowanie. Dlatego tak ważne jest odpowiednie posadzenie w glebie, sama wskazówka - „zielonym do góry”, to za mało ….

Prace odnowieniowo – zalesieniowe rozpoczynamy jak najwcześniej wiosenną porą, po rozmarznięciu ziemi, która zachowała sporo wilgoci. Dotyczy to głównie sadzonek hodowanych tradycyjną metodą gruntową, tj. z odkrytym systemem korzeniowym. Zalesiając sadzonkami z bryłką, możemy to robić przez większą część roku. Sadzenie wykonuje się głównie ręcznie, tylko na specjalnie przygotowanych powierzchniach możliwa jest praca mechanicznych sadzarek. Taka maszyna pracuje właśnie na klęskowisku w Leśnictwie Mięcierzyn. Zależnie od gatunku, wieku sadzonek, warunków siedliska, sposobu przygotowania gleby, stosuje się różne techniki, np. sadzenie w szparę (mniejsze sadzonki), w jamkę i w dołki (starsze drzewka). Wielkość dołka musi być dostosowana do kształtu systemu korzeniowego, nie można ich zaginać, wkładać na siłę. Młode sadzonki sosny i świerka mają niewielki pęczek korzonków, który mieści się małej szparce wykonanej kosturem. Starsze, z rozrośniętymi korzeniami, wymagają już wykopania dołka przy pomocy szpadla.

W słoneczny ranek do Leśnictwa Oćwieka zjechała młodzież ze szkoły podstawowej w Laskach Wielkich. Dwie klasy pod opieką wychowawców zwerbowani zostali przez Towarzystwo Miłośników Przyrody „Wierzba” z Oćwieki. Aktywnym działaczem jest tu leśniczy Roman Szczęsny, wiceprezes zarządu Towarzystwa. Łatwiej połączyć statutową działalność organizacji z potrzebami gospodarki leśnej. Leśniczy umiejętnie wykorzystuje zakres działania organizacji społeczników pozwalający na realizację celów statutowych.

Podział na dwie grupy był konieczny, czterdziestka dzieciaków wymaga zapanowania nad organizacją zajęć terenowych. Jedni zajęli się sadzeniem, drudzy skupieni wokół edukatora rozpoznawali szyszki drzew leśnych. Grupę sadzącą wziął pod fachowa opiekę leśniczy R. Szczęsny, od razu przystąpił do instruktażu. Powiedzieć o sadzeniu korzeniami na dół, to za mało. Młodzież domaga się pokazowego wysadzenia kilku drzewek z wyjaśnieniem, dlaczego akurat taka kolejność czynności, a nie inna. Po takim przykładzie nie trzeba było długo czekać, za chwilę zabrakło szpadli, poszły w ruch sadzonki na pasach przygotowanych do sadzenia. Kilka gatunków sadzonek pod troskliwym okiem leśniczego od razu trafiło do gleby, tylko kilka poprawek i już można być spokojnym o przyszłość młodego lasu.

Druga grupa pod okiem innego działacza Stowarzyszenia - Pana Wojciecha Szczęsnego, miała okazję poznać biologię gatunków leśnych drzew. Poczynając od rodzajów ulistnienia, kwiatów, owoców i wymagań siedliskowych. Najbardziej ciekawy był pokaz szyszek, dla wielu zaskoczeniem była informacja, że szyszki jodłowe stoją na baczność, a po rozpadzie sterczy tylko trzpień. Wianuszek ciekawskich coraz bardziej zacieśniał się wokół Pana Wojciecha, widać było zainteresowanie, ciekawość nowinek przyrodniczych. Siłą rzeczy, szkolne przedmioty nie obejmują wiedzy, która bierze się z praktyki, terenowych doświadczeń.

Na przykładzie tej inicjatywy, łączącej praktyczne aspekty środowiskowe z uzupełnieniem szkolnej edukacji, można śmiało powiedzieć, że nauka poszła w las. Leśniczy Zadowolony, bo rośnie młody las, znika powierzchnia po wyrębie. Opiekunowie szkolni mieli okazję poznać terenowy warsztat zajęć, wachlarz tematów możliwych do przeprowadzenia tylko na łonie przyrody.

Tym sposobem leśnicy z Gołąbek wpisują się w kampanię promocyjną Lasów Państwowych - „sadzimy 1000 drzew na minutę”. Odrabiamy temat zadany nie tylko przez organizacyjną promocję, ale i z obowiązku zawodowego. Pałuckie lasy ciężko doświadczone przez nawałnicę z 2017 roku zyskają nowe pokolenia drzewostanów. Młode uprawy są dowodem na utrzymanie i wzrost lesistości regionu.

JP