Umówiliśmy się w tym samym drewnianym kościółku zbudowanym w XVIII w. z inicjatywy opata trzemeszeńskiego Macieja Miaskowskiego. Ma bardzo bogaty wystrój, w lewym bocznym ołtarzu znajduje się obraz złożenie do grobu, dzieło jednego z uczniów Lucasa Cranacha Starszego (1538). Przy kościele dzwonnica z 1727r. W 1860 roku odbudowano sześcioboczną wieżyczkę na sygnaturkę, w 1892 roku kościół otrzymał nowe organy. W 1911 roku w pobliżu zbudowano kaplicę, a w roku 1927 stylizowaną na dworek szlachecki plebanię. Po wojnie, w kościele prowadzono szereg prac konserwatorskich, w 1953 roku powiększono chór, a w 1955 roku odnowiono wieżę. W 1976 r. dzięki ofiarności wiernych zakupiono nowe dzwony. W 1996 r. pod nadzorem konserwatora przeprowadzono gruntowne prace remontowe i przywrócono pierwotny stan świątyni, zerwano tynk, ściany pokryto boazerią. Przy kościele znajduje się tablica upamiętniająca urodzonego w Ryszewku księdza Antoniego Słomkowskiego, rektora KUL. Otoczony okazałymi lipami stwarza niepowtarzalny klimat, nie tylko dla ludzi lasu.

Licznie przybyli goście, w tym pracownicy Nadleśnictwa Gołąbki oraz myśliwi. Poczty sztandarowe wystawiły Koła Łowieckie: „Hubertus” w Bydgoszczy, "Rogacz" w Janowcu Wlkp, „Szarak" Żnin w Biskupinie, "Knieja" w Mogilnie, "Ostromecko Zdrój" w Bydgoszczy, „Diana” w Rogowie. Pośród nich honorowe miejsce zajął poczet Nadleśnictwa Gołąbki. Obecni byli mieszkańcy okolicznych miejscowości, młodzież szkolna. Wielu przybyło wraz z rodzinami. Honorowymi gośćmi byli przedstawiciele i działacze PZŁ, Nadleśniczy N. Miradz – Andrzej Kaczmarek z Małżonką oraz Dyrektor Cementowni Kujawy LAFARGE – Stanisław Sobczyk z Małżonką, Wójt Gminy Gąsawa p. Błażej Łabędzki, redaktor Stanisław Kaszyński, inż. nadzoru w Nadleśnictwie Szubin - Joanna Brzykcy-Jeżewska.

Nabożeństwa kościelne z okazji święta patrona myśliwych św. Huberta, podobnie jak sam kult wywodzą się z Francji. Do Polski zwyczaj dotarł ok. XVI wieku, był kultywowany przez środowiska rycerskie i dworskie. Obrzędy wotywne organizowano w leśnych kaplicach, z błogosławieństwem broni myśliwskiej i ubitej zwierzyny. Kiedyś Mszę Hubertowską rozpoczynano uroczystymi łowami. W latach powojennych zwyczaju nie podtrzymano, dopiero w latach 90 -tych zaczęto odprawiać nabożeństwa przy okazji oficjalnych uroczystości i jubileuszy łowieckich. Towarzyszył temu rozwój muzyki myśliwskiej jako nieodłączny element oprawy.

Myśliwski ceremoniał, bogata dekoracja ołtarza, poczty sztandarowe, dźwięki rogów, kosz z darami lasu, dopełniają charakterystycznego obrządku. Msza Hubertowska ma liturgię podobną do niedzielnej, wyróżnia ją wzbogacenie elementami myśliwskimi. Połączenie ich tworzy niepowtarzalne przeżycie. Na kilka minut przed rozpoczęciem Nadleśniczy M. Malak przywitał gości i zebranych. Tytułem wprowadzenia przywołał legendę św. Huberta, zwrócił uwagę na ołtarz ozdobiony elementami leśnymi i myśliwskimi. Mieliśmy okazję podziwiać artystyczny wystrój gałązkami i bukietami liści w jesiennych kolorach. Nie zabrakło poroży tak charakterystycznego dla legendy patrona. Wokół ołtarza prezentowały się poczty sztandarowe z całego okręgu oraz sztandar na galowo ubranych leśników, gospodarzy uroczystości. Zarówno ich wprowadzenie, jak i wyjście po zakończeniu obrządku miało uroczysty charakter, przy dźwiękach sygnałówek.

Po rozpoczęciu Mszy pierwszą okazją do aktywnego udziału były czytania liturgiczne przez leśników. Podobnie było z modlitwą wiernych, podczas której podnoszono osobiste i branżowe intencje. Ze strony księdza Tomasza, ważnym akcentem była homilia, która nawiązywała do łowiectwa, tradycji i postaci św. Huberta. Przesłanie jego legendy jest uniwersalne i dotyczy nie tylko myśliwych. Ks. T. Walterbach bardzo osobiście wyraził swe uczucia wobec zebranych, podziw dla gospodarki łowieckiej, dokonań myśliwych i leśników. Wspomniał też o trudzie leśników, ciężkich chwilach po nawałnicy z 11 sierpnia br, kiedy legło tyle drzewostanów. Pokora wobec przyrody każe zabrać się za pracę, usunąć zniszczenia, przywrócić las. Ksiądz Tomasz jako aktywny myśliwy, miał nieraz okazję poznać ludzi lasu, ich wartość i zaangażowanie w pracy. Mocno wierzy, że jak zawsze staną na wysokości zadania.

Potem nastąpiło ofiarowanie, w ramach którego delegacje wręczyły na ręce proboszcza parafii okolicznościowe dary. W ozdobionym leśnymi gałązkami koszu, ułożono symboliczne winogrona. Kolejna delegacja wniosła na ozdobionych noszach dzika, który zastygł w klęczącej pozie. Dary zostały przyjęte i złożone przed ołtarzem przyciągając zainteresowanie zebranych. Nieodłącznym elementem Mszy Hubertowskiej było brzmienie sygnałówek myśliwskich, potęgujące uroczysty nastrój. Tradycja ta wywodzi się również z Francji, kolebki muzyki myśliwskiej. Hubertus jest jednym z najpiękniejszych elementów kultury łowieckiej, łączących ludzi w zielonych mundurach. Zadbano o wystrój świątyni i wzniosły charakter.

Po mszy św. Nadleśniczy podziękował ks. proboszczowi, skierował słowa uznania pod adresem leśników i myśliwych, następnie zaprosił wszystkich na tradycyjną grochówkę. Do kuchni polowej ustawiła się kolejka zwabionych zapachem wędzonki, majeranku i przypraw, których szef kuchni nie żałował. Goście rozsiedli się przed plebanią, dla smakoszy znalazła się również pajda swojskiego chleba z domowym smalcem. Biesiadnicy nawiązywali dyskusje, wymieniali wspomnienia, nie tylko z kniei. Rozmowy trwały jeszcze dłuższy czas, nim zaczęły się powroty do domów. Nikomu nie trzeba było przypominać, że za rok spotkamy się znów, skorzystamy z gościnności gospodarza parafii w Ryszewku ...

JP