Lista aktualności Lista aktualności

Powrót

Dzień Leśnika w Gołąbkach …

Dzień Leśnika w Gołąbkach …

Na 8 czerwca 2018 roku zafundowaliśmy sobie zakładowe obchody Dnia Leśnika. Małe uroczysko pod Rogowem spełniło oczekiwania pracowników, zadaszenie, ochrona przed prażącym słońcem, pozwalało na spokojne świętowanie. Plac zabaw ze zjeżdżalnią dopełniał atrakcyjność spotkania w rodzinnym gronie. Nie brakowało najmłodszych, dzieciaki mając do dyspozycji spory plac, terenowe warunki, przydały imprezie sporo luzu i urozmaicenia.

Na słońce trzeba było wyjść tylko raz, z obowiązku. Nadleśniczy Robert Sokołowski zaprosił wszystkich na oficjalną część spotkania, powitał zebranych, przedstawił program obchodów Dnia Leśnika. Najpierw krótko o naszej pracy, sukcesach i wyzwaniach na najbliższy czas, po czym skupił się na przyjemniejszej części wystąpienia. Świętowanie było okazją do podziękowania odchodzącym pracownikom, stąd słowa wdzięczności za wieloletnią pracę, kwiaty, upominki i uściski dla Leśniczego Tadeusza Stankiewicza. Senior – emeryt ze łzą w oku przywołał swe wspomnienia. Zaczynał w innych czasach, surowe warunki wdrażania do zawodu, wymagania przełożonych szybko hartowały.

Spotkanie było również okazją do podziękowania b. nadleśniczemu Markowi Malakowi, który z większością zebranych przepracował na tym stanowisku 12 lat. Nadleśniczy R. Sokołowski w ciepłych słowach podziękował odchodzącemu poprzednikowi za dokonania, podkreślając, że miał kontakt z jednostką. M. Malak wspomniał trudniejsze chwile podczas prowadzenia jednostki, podkreślił sukcesy firmy dzięki zaangażowaniu i ofiarności pracowników. Nacisk na zgrany zespół, stworzenie warunków do kreatywnych postaw, demokratyczny styl zarządzania, były kluczem do realizacji skomplikowanych zadań. Zostawił tu kawał serca, dlatego zachowa najlepsze wspomnienia i wdzięczność dla współpracowników.

Biesiada po zakończeniu części oficjalnej przeniosła się pod życiodajną wiatę. Wieloosobowe stoły przysłużyły się integracji, nie tylko w układzie rodzinnym, pokoleniowym , ale i towarzyskim. Panie, przydały szyku, leśnicy musieli zrezygnować z terenowych nawyków, postarali się o lepsze maniery. Atmosfera podczas posiłku serwowanego przez kuchnię lokalną była do końca przyjazna. Zawsze tak jest, kiedy ludzie spotykają się i rozmawiają.

O Leśniczym z takim stażem krótko się nie da  …

Tadeusz Stankiewicz przepracował w zawodzie 48 lat, większość w Leśnictwie Mierucinek. Po ukończeniu Technikum Leśnego w Warcinie w 1970 r. odbył staż w Leśnictwie Sosnowo na terenie Nadleśnictwa Urszulewo (obecnie Skrwilno). Po służbie wojskowej, od maja 1973 r. rozpoczął pracę na Pałukach w Nadleśnictwie Gołąbki, początkowo jako podleśniczy, następnie jako leśniczy technolog. Od lipca 1982 zostaje leśniczym Leśnictwa Mierucinek, w którym niedawno zdążył już świętować jubileusz 45-lecia pracy w Lasach Państwowych. Obecnie jeden z najstarszych stażem pracowników, żywa historia zmian organizacyjnych w firmie i w całych Lasach Państwowych. Leśnictwo Mierucinek położone jest na granicy Kujaw i Pałuk. Jest samodzielnym kompleksem leśnym o powierzchni 904 ha z mocnymi siedliskami lasowymi: 85% Lśw,13% LMśw 2% Lw, BMśw. Leśniczówka położona jest w malowniczej okolicy przy trasie Mogilno - Inowrocław. Wybudowana w 1902 r., obecnie jest po kapitalnym remoncie i pięknie się prezentuje na tle leśnego krajobrazu. Obsada leśnictwa przez wiele lat była jednoosobowa, dopiero w ostatnim czasie otrzymał do pomocy podleśniczego.

Leśnictwo Mierucinek nie należy do łatwych w prowadzeniu i stanowi wyzwanie dla leśnika. Wpływ na to mają żyzne siedliska, zróżnicowane gatunkowo drzewostany, bujne podszyty, gliniaste drogi, nieprzejezdne wiosną i jesienią. Wszystko to stanowi spore wyzwanie dla każdego leśnika, każdy drzewostan wymaga indywidualnego podejścia. W tych warunkach schemat zabiegu, rutyna w działaniu mało się przydają. To miejsce ma szczęście do ludzi z pasją, z rodzinnymi tradycjami, którzy swe najlepsze lata i zdolności poświęcają rodzimej przyrodzie. Leśniczy jest kluczowym stanowiskiem w Służbie Leśnej. Pracownik na tym stanowisku najczęściej poszukuje satysfakcji zawodowej pośród wymiernych efektów swej pracy, jak powierzchnia zabiegów pielęgnacyjno - hodowlanych, gospodarka drewnem, rozbudowa infrastruktury technicznej, ochrona cennych obiektów przyrodniczych. Zapytany o sukcesy, odpowie, że ma satysfakcję w wykonywanej pracy, z doniosłości decyzji, jakie na co dzień podejmuje.

To właśnie leśniczowie decydują o przeznaczeniu i sposobie wykorzystania sporego kawałka ojczystej ziemi. Dzieje się tak na pewno przy zalesianiu gruntów, przy odnawianiu lasu, ale i przy wielu innych okazjach. Przesądzają o zagospodarowaniu sporej powierzchni, planują co tam będzie rosło, jakie gatunki, w jakim zmieszaniu? Na całe sto lat obsadzona w ten sposób działka przybiera oblicze, które jest konsekwencją działania leśniczego. Z tego faktu wyciąga satysfakcję zawodową popartą świadomością o odpowiedzialności za wiekową decyzję. T. Stankiewicz na co dzień obserwowane wzrastające uprawy i młodniki, z troską podchodzi do drzewostanu, który jest jego dziełem. Decyzja podjęta przy zakładaniu młodego lasu przynosi konsekwencje dla późniejszych działań. W ciągu 100 lat tego kawałka ojczystej ziemi najczęściej dogląda leśniczy, a dokładniej trzy pokolenia leśników, którzy kontynuują rozpoczętą pracę.

Leśniczy w swoim żywiole …

Dominującym gatunkiem jest dąb. Lasy w całości są zaliczone jako uszkodzone przez przemysł (II stopień uszkodzenia), czego powodem są pobliskie zakłady: Janikosoda S.A. Janikowo i Cementownia Kujawy obecnie Lafarge w Bielawach-Piechcinie. Kiedyś w drzewostanach w znacznej przewadze występowała sosna, w związku z czym od kilkudziesięciu lat trwa ich przebudowa, prowadzone są cięcia w ramach rębni złożonych. Rodzi to dodatkowe obowiązki związane z organizacja prac leśnych, nadzorem specjalistycznych usług. Drzewa do zabiegów musiały być wyznaczone, każdego z nich osobiście doglądał leśniczy, chciał być pewny poprawności. Takiej dokładności i zaangażowania wymaga najpierw od siebie, potem od wykonawców i swego pomocnika. Wszystko w trosce o jego ukochany las …

Od kilku lat z powodzeniem udaje się wyprowadzić odnowienia naturalne dębu i buka. Na terenie leśnictwa występowały duże szkody od zwierzyny łownej, głównie jeleni i saren. Obecnie, gdy w pełni zabezpiecza się uprawy grodząc siatką, szkody zostały ograniczone do gospodarczo znośnych. Z początkiem lat 80. ubiegłego wieku, po gradacji brudnicy mniszki, pozyskiwałem rocznie 8-10 tys. m3 drewna, głównie posuszu sosny i świerka. Obecny rozmiar pozyskania uległ znacznemu zmniejszeniu i wynosi średnio 3700 m3 (rębne - 2000 m3, przedrębne - 1700 m3). Corocznie odnawia kilka ha lasu.

Inne pasje leśniczego …

Na terenie Mierucinka znajduje się jedyny w Polsce drzewostan nasienny wyłączony dębu czerwonego (4,08 ha), a poza tym: drzewostan nasienny wyłączony dębu bezszypułkowego (12,87 ha) i drzewostany nasienne gospodarcze dębowe (36,95 ha). Jest też urokliwy rezerwat przyrody „Mierucinek” (29,8 ha), utworzony dla ochrony fragmentu dobrze wykształconego lasu dębowego na siedlisku zbiorowisk grądowych. Wymaga to od leśniczego podnoszenia kwalifikacji, również w zakresie ochrony przyrody. Dzięki temu umiejętnie łączy i wdraża ekologizację gospodarki leśnej.

Angażuje się zawodowo i społecznie w szeroko pojętej edukacji ekologicznej społeczeństwa, a w szczególności młodzieży szkolnej i dzieci przedszkolnych podczas zajęć terenowych w lesie. Uczestniczył w konkursach przyrodniczych, jako organizator i członek jury. Bierze czynny udział w corocznych Festynach Archeologicznych w Biskupinie na stoisku Lasów Państwowych, które odwiedzają tysiące uczestników. Uczestniczy w warsztatach ekologicznych dla dzieci i młodzieży mających na celu nauczanie zasad zachowania się w lesie, promowanie wielofunkcyjnej i trwale zróżnicowanej gospodarki leśnej, kształtowanie świadomości ekologicznej. Aktywnie uczestniczył w modernizacji przeciwpożarowych dróg leśnych i budowie obiektów małej retencji nizinnej w Leśnictwie, która ma na celu racjonalną gospodarkę zasobami wodnymi oraz zatrzymaniem wody w lesie. W dobie ocieplania się klimatu, deficytu opadów w regionie, ma to kolosalne znaczenie. Leśniczemu nie są obce wymagania ochrony środowiska naturalnego, które umiejętnie łączy z zaspokojeniem potrzeb lokalnej społeczności.

Przy leśniczówce znajduje się wiata wraz z przygotowanym placem oraz miejscem na ognisko, gdzie kilka razy w roku organizowane są zajęcia z młodzieżą lokalnych szkół. Organizowane są również spotkania miejscowych leśników (np. Dni Lasu), myśliwych (polowania zbiorowe, św. Hubert), a także spotyka się miejscowa społeczność, np. z okazji Dnia Dziecka. Jak twierdzi, senior ma ogromną satysfakcję, gdy obserwuje wyniki pracy hodowlanej, gdy wykonuje trzebieże wczesne na powierzchniach, które odnawiał jako początkujący leśniczy. Dobrze je pamięta, bo były bardzo wymagające, przydała się ręka i oko doświadczonego leśnika. W lesie o złożonej strukturze trzeba skupić się na celu hodowlanym, podporządkować mu selekcję drzew, poprawić warunki wzrostu i rozwoju.

Poza pracą zawodową, pasją leśniczego jest łowiectwo, któremu poświęca czas wolny. Wspólnie z członkami Koła Łowieckiego „Gwardia” z Bydgoszczy zajmuje się gospodarką łowiecką na terenie mojego leśnictwa. W leśniczówce gwarno robi się w weekendy, gdy na domowy chleb i inne smakołyki pieczone przez żonę zjeżdżają dzieci i wnuki. Teraz trochę martwi się o następcę w moim leśnym królestwie. Chciałby przekazać swoje gospodarstwo w dobrym stanie, pokazać zakątki, które wywołują wspomnienia. Niestety, dzieci wybrały inne zawody, mieszkają w mieście. Jego pragnieniem jest kontynuacja sposobu zagospodarowania lasów w Mierucinku z nadzieją na dobre wysiłki następców.

Możemy mieć pewność, że wysiłek włożony przez leśniczego Tadeusza Stankiewicza w zagospodarowanie pałuckich lasów nie poszedł na marne. Utrwalony jakością drzewostanów i rosnącą różnorodnością biologiczną daje jak najlepsze świadectwo leśnika, który oddał im serce i najlepsze lata swego życia. Teraz odbiera dużo satysfakcji z efektów swej wieloletniej pracy … JP